Kot odmawia opuszczenia zlewu, właściciel wzywa policję, gdy rozumie dlaczego
Sandra nie myślała dwa razy, kiedy znalazła swojego kota Missy w zlewie tego ranka. O ile wiedziała, nigdy wcześniej tam nie był.
Policja pospieszyła do domu Sandry tak szybko, jak to możliwe. Kobieta zamknęła swojego kota Missy w innym pokoju i z niepokojem oczekiwała na przybycie policji przy zlewie. Jedyne, co mogła zrobić, to modlić się, żeby to nie było to, o czym myślała…
Nie ma czasu do stracenia
Ale agenci szybko Ale agenci szybko rozwiali tę nadzieję. Rzeczywiście, nie trzeba było długo czekać, aby zorientowali się, że coś jest nie tak. Natychmiast musieli wejść do kanałów pod domem Sandry. Nie było czasu do stracenia.
Czytaj więcej
Oto jak psy widzą życie przez swój nos
Sandra była przerażona, że nie zauważyła tego wcześniej. Może gdyby odkryła to, gdy Missy po raz pierwszy znalazła się w zlewie, sprawy potoczyłyby się inaczej….. Ale dlaczego kot Sandry był w zlewie? Dlaczego zadzwoniła na policję i co policja znalazłaby w kanale?
Zwierzę nawet nie podniosło wzroku, gdy Sandra weszła do pokoju. I mimo że niemal wykrzyczała jego imię, nie ruszył się z miejsca. Wydawał się zdeterminowany, by wąchać i drapać wylot zlewu, jakby od tego zależało jego życie…
Następnie siłą wzięła zwierzę w ramiona i zamknęła za sobą drzwi. Początkowo Missy próbowała uwolnić się pazurami, ale Sandra robiła wszystko, by odwrócić jej uwagę od zlewu. Następnie dała jej do miski kilka smakołyków, które zwierzę szybko zjadło…
Jednak niemal natychmiast po zjedzeniu, Missy wróciła do zamkniętych teraz drzwi. Kot zaczął wtedy drapać w nie, miaucząc. Widać było, że chce wejść do środka. Ale Sandra nie miała zamiaru wpuszczać teraz zwierzęcia…..
Czytaj dalej
Video: Magik wykonuje pokaz magii dla psów, aby pomóc im znaleźć domy, a ich reakcje są niesamowite
Źródło : Capture Instagram
Zapach
Sandra myślała, że z kanałem jest coś nie tak i nie zdawała sobie z tego sprawy. Nigdy jednak nie przypuszczała, że zachowanie jej kota i ten zapach są ze sobą ściśle powiązane. Missy wiedziała coś, czego Sandra nie wiedziała….
Co chciał mieć w zlewie?
O to, że kot nie mógł się skusić, by się od niego oddalić, I to, że natychmiast rzucił się na zamknięte drzwi, świadczyło o tym, że rzeczywiście coś się tam działo. Sandra była bardzo zaciekawiona tym zlewem… Dlaczego jej kota nagle tak bardzo przyciągnęło to miejsce?
Coś się zmieniło w łazience
Okno było teraz zamknięte, Sandra nie omieszkała ponownie otworzyć drzwi do łazienki, w którym to momencie jej kot w milisekundę wskoczył do umywalki i zaczął wąchać odpływ. Jednak w ciągu dnia coś się w tym pomieszczeniu zmieniło i Sandra zauważyła to w jednej chwili…
Zapach. Był jeszcze trochę słaby, ale niezaprzeczalnie taki sam jak ten, który poczuła na ulicy tego ranka. Utrzymywał się nawet wtedy, gdy wróciła do domu. Jeśli dochodził ze zlewu, to było oczywiste, że coś jest w kanalizacji. Ale to nie był normalny zapach z kanalizacji.
Do przeczytania
Ten kot odwiedza swojego hospitalizowanego mistrza, ale to nie jest tylko po to, aby być z nim
Źródło: capture Instagram
To nie jest tylko zapach z kanalizacji
Sandra wciąż nie może się zorientować, co to jest. Ani dlaczego jej kot jest tak do niego przyciągany.. Jednak wyczuwa, że coś jest nie tak. Nie mając możliwości osobistego sprawdzenia charakteru zapachu, zadzwoniła na policję w nadziei, że przyjadą i sprawdzą. Początkowo byli sceptyczni…
Rzeczywiście, nie ma nic bardziej powszechnego niż dziwny zapach dochodzący z kanałów. Mimo to Sandra nalegała, aby przyjechali i sprawdzili to.
Missy wcale nie była typem, który reaguje w ten sposób. Dlatego Sandra zaufała kocim instynktom. I szybko przekonała agentkę, by wysłała kogoś na kontrolę. A oni nie będą żałować swojej decyzji…
Dwadzieścia minut później, przyjechał funkcjonariusz. Zapukał do drzwi Sandry, a gdy ta je otworzyła, był to młody funkcjonariusz sprawdzający swój telefon. Chciał najpierw napić się kawy i nie wydawał się zbyt chętny do sprawdzania kanałów.
Czytaj więcej
Zrozum, co twój pies mówi ci przez uszy
Policjant wszedł do środka, zauważył zapach i dostrzegł obsesyjne zachowanie kota. Podszedł, ale Missy stała się agresywna, gdy próbował wyciągnąć ją ze zlewu. Wtedy zaczął się martwić…
Policjant był sam, a Sandra się martwiła. Czy to była pomoc, której potrzebowała? Nie miała czasu się nad tym zastanawiać. „Czy może pani usunąć kota?”. Czas się przyjrzeć – powiedział funkcjonariusz. Sandra wyjęła Missy z umywalki.
Źródło : Capture Instagram
Zaglądanie do zlewu
Funkcjonariusz powoli podchodzi do zlewu, aby go zbadać. Wydawało się, że się waha. Sandra czuła niepokój i chciała zająć swojego kota Missy, więc postanowiła wejść do drugiego pokoju. Minęło kilka minut i po tych kilku minutach niepokój ustąpił…
Agentka nagle pospiesznie wyszła z łazienki i zamknęła drzwi na klucz! Sandra jest zrozpaczona: co agent znalazł w umywalce? Nie miała czasu na zadawanie pytań. Policjant zamknął drzwi i kazał Sandrze iść z nim…
Czytaj więcej
Oto główne oznaki starzenia się twojego kota
Policjant poprosił następnie Sandrę, aby towarzyszyła mu na komisariat, , ale oczywiście bez zakuwania jej w kajdanki. Jest teraz bardzo zaniepokojona reakcją funkcjonariusza. Co się dzieje w jej domu? Czy może wrócić do domu? Co z jej kotem?
Gdy Sandra i policjant przygotowują się do wyjścia, Sandra widzi nieznajomego z poprzedniego dnia, który idzie w kierunku budynku. Nie rozpoznaje go jako mieszkańca lub sąsiada. Był to jednak drugi raz, kiedy widziała go tego dnia. Sandra była pewna, że pamięta jego twarz….
Źródło : Capture Instagram
Na posterunku policji
Więc Sandra znalazła się na posterunku policji. Zaproponowano jej kawę i kawałek ciasta. Było jasne, że Sandra jest niewinna, ale tym bardziej istniało przekonanie, że dzieje się coś strasznego.
Posterunek policji ma duże okno. Próbując się uspokoić, pijąc kojącą herbatę, patrzy przez okno. Ze zdziwieniem obserwuje coraz więcej przybywających policjantów. Wszyscy otaczają młodego funkcjonariusza, który ma wiele do powiedzenia…
„Musisz mi wszystko powiedzieć”.
Krótko po tym, do Sandry dołącza oficer. Nie patrząc na nią, pyta: „Proszę pani, proszę mi opowiedzieć wszystko, co się dzisiaj wydarzyło. Od początku do końca.
Sandra powtórzyła wszystko, co do tej pory opowiedziała. Począwszy od dziwnego zachowania jej kota. Kiedy wydawało się, że policjant zakończył przesłuchanie i ma zamiar odejść, Sandra pomyślała o nieznajomym, którego widziała dwa razy tego dnia. „Zawołała: „Panie władzo, niech pan zaczeka!
Co się dzieje?
Sandra szybko zrelacjonowała funkcjonariuszowi historię nieznajomego. Policjant zapisał wszystko i podziękował Sandrze za informacje. Nagle funkcjonariusz wstał, zasunął zasłony w pokoju i zamknął drzwi na klucz!
Tym razem Sandra poczuła się bardzo zaniepokojona. Do tej pory myślała, że to ona jest ofiarą. Teraz jednak czuła się jak więzień! Co ten nieznajomy miał z tym wspólnego? I dlaczego Sandra była trzymana w tajemnicy, skoro to ona ich wezwała? Pytania, na które wkrótce znajdzie się odpowiedź…
Sandra zostaje zaproszona do gabinetu ordynatora. W towarzystwie swojego adwokata wchodzi do pomieszczenia, gdzie siada spięta. Oficer ujawnia, że nieznany mężczyzna został aresztowany. Sandra czuje ulgę, że coś zrobiono. Jednak nadal nie rozumie, co się dzieje. Ale prawda ma się wkrótce ujawnić…
Policjant wyjaśnia wtedy Sandrze, że byli wtedy w jej domu z kotem, aby uporządkować sytuację. Sandra odpowiada: „Co się dzieje, co to za dziwny zapach i co ten nieznajomy ma z tym wspólnego?”. Policjant spokojnie odpowiada: „Wszystko stanie się jasne, jeśli sama pani poszuka. Czy na pewno chce pani wiedzieć?
Sandra jest pewna siebie. Wsiadają do policyjnego samochodu i odprowadzają ją do domu. Sam policjant towarzyszy Sandrze i jej prawnikowi. Sandra wyczuwa, że sytuacja jest poważna. Ma też nadzieję, że jej kotu nic się nie stało.
Wirus
Wokół budynku, znajdowały się specjalne siły porządkowe i wiele policji. Sandra podeszła i została zaprowadzona do kanałów pod budynkiem. Nadkomisarz przybył na miejsce i ujawnił prawdę: do kanałów dostał się stworzony wirus, który spowodował śmierć wielu myszy. Zapach był wynikiem tych wszystkich biednych, martwych myszy.
Nieznajomy okazał się być naukowcem odpowiedzialnym za stworzenie wirusa. Kota Missy przyciągnęła więc duża ilość myszy. Policja szukała tego człowieka od dłuższego czasu. Sandra mogła wrócić do domu jeszcze tej samej nocy. Od tego czasu ona i jej kot żyją szczęśliwie.
Jeśli chcesz przeczytać więcej artykułów podobnych do tego, polecamy odwiedzić naszą kategorię Zwierzęta.